JESTEM JESZCZE, JESZCZE ISTNIEJE, ALE JEST CORAZ GORZEJ. NIGDY TAK SIE SZKOLA NIE PRZEJMOWALAM JAK TERAZ, NIGDY NIE PLAKALAM PRZEZ SZKOLE A TERAZ ? CO? HM..... ZALAMKA. I TO CENTRALNA. PO CO JA SIE TYLE STARALAM ??? PO CO ? HMM. NA DARMO. CHYBA PO TO ZEBY WYSZLO TAK JAK WYSZLO. NAPISALAM MOJEMU FACETOWI SMSA ZEBY ZADZWONIL, STRASZNIE MI BRAKUJE ROZMOWY Z NIM A TU CO??? A TU HUJ !!! NIE DZWONI. NO TO NIE !!! SAMA SOBIE PORADZE,. PA. POTEM JESZCZE COS NAPIZE. A TO KUREWSKO BOLI ! PIERDOLE TO... A JEDNAK MOJE KOCHANIE NIE MOZE ZADZWONIC ! CZEMU ???? ZADZWON....... NIC MI TO NIE DA, MUSZE SOBIE SAMA PORADZIC Z RESZTA JAK ZAWSZE,
W aptece stoi niesmialy chlopak. Gdy wszyscy kienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka ?
- Gorzej, odpowiada chlopak, pierwsza goscina u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mowi aptekarz - masz tu prezerwatywe.
Chlopak sie rozochocil:
- Panie, daj pan dwie, jej Mama podobno tez fajna dupa.
Chlopak poszedl w odiedziny do dziewczyny. Po godzinie dziewczyna mówi do chlopaka:
- Gdybym ja wiedziala ze Ty taki niewychowany, caly wieczór nic nie powiedziales, a tylko patrzyles na podloge, nigdy bym Ciebie nie zaprosila.
- A gdybym ja wiedzial ze twój ojciec jest aptekarzem, tez bym nigdy do Was nie przyszedl.
Dodaj komentarz